Nokaut! Austria pokazała Polsce miejsce w szeregu na Euro 2024 (2024)

  • Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet

Była dziewiąta minuta spotkania, gdy reprezentacja Austrii wykonywała wrzut z autu. Po małym zamieszaniu piłka trafiła na lewe skrzydło do Phillippa Mwene, który dośrodkował piłkę w pole karne, a Gernot Trauner pokonał bezradnego Wojciecha Szczęsnego strzałem przy bliższym słupku.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Reprezentacja Polski fatalnie weszła w mecz

Był to bardzo smutny, ale najlepszy dowód na dominację reprezentacji Austrii w pierwszych minutach. Ekipa Michała Probierza miała wręcz problemy, by wyjść z własnej połowy. Obie drużyny wyglądały, jakby dzieliła je różnica klas, jakby Polska grała z drużyną pokroju Argentyna.

  • Gdy się poznali była blondynką. On przedstawił się imieniem Andrzej. "Ania trochę się zmieniła przez te lata"

Nawet mimo straty gola Polska miała spore problemy w kolejnych minutach, by co*kolwiek zrobić. Austriacy spokojnie rozgrywali piłkę, utrzymywali się przy niej, oszczędzając w ten sposób siły — i zmuszając Polaków do gonienia za nią.

Pierwszą groźną akcję Polacy przeprowadzili w 17. minucie. Piotr Zieliński oddał strzał z linii pola karnego, a austriacki obrońca zatrzymał piłkę ręką. Sędzia pozostał jednak niewzruszony, uznając, że nie było karnego. I z jego decyzją w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet zgadza się Adam Lyczmański, były sędzia międzynarodowy.

25 minut dramatu. Aż wszystko się odmieniło

Austriacy odzyskali jednak inicjatywę i już siedem minut później Szczęsny zatrzymał w groźnej sytuacji Arnautovicia - okazało się jednak, że napastnik rywali i tak był na spalonym. Po 25 minutach statystyka posiadania piłki była bezlitosna: Polska miała 35 proc. posiadania piłki (59 podań) przy 75 proc. Austrii (152).

Od tej pory coś się ruszyło. Druga połowa pierwszej połowy była zupełnie inna niż początek spotkania. Groźny strzał Zielińskiego został zablokowany, a niedługo później Frankowski wpadł w pole karne, ale jego groźne dośrodkowanie również zostało zablokowane. W zamieszaniu po rzucie rożnym uderzał Bednarek, trafił w Traunera, a najlepiej odnalazł się Krzysztof Piątek, który strzałem z bliskiej odległości doprowadził do remisu!

Tak Krzysztof Piątek strzelił gola w meczu z Austrią:

Gra wreszcie się wyrównała. W 39. minucie Austriacy ruszyli z bardzo groźną kontrą - 3 na 2 - ale strzał Marcela Sabitzera został zablokowany. A i tak po chwili okazało się, że piłkarz Borussii Dortmund był na spalonym. Tuż przed przerwą bardzo groźny strzał z rzutu wolnego oddał Zieliński, ale piłkę odbił Patrick Pentz.

W statystykach pierwsza połowa nie wyglądała najgorzej: Polska oddała osiem strzałów (przy sześciu Austrii), dwa celne (przy jednym z Austrii), a obie ekipy miały po jednej groźnej okazji.

Zmiany, zmiany w kadrze Michała Probierza

W przerwie Michał Probierz wpuścił na boisko Jakuba Modera w miejsce Jakuba Piotrowskiego. Mecz otworzył się jeszcze bardziej, a obie drużyny kreowały groźne sytuacje. W 54. minucie groźnie z dystansu uderzał Piątek, a po chwili Austriacy ruszyli z kontrą, ale strzał bardzo dobrze zablokował Jan Bednarek.

Do zmian doszło w 59. minucie. Na boisku pojawili się Robert Lewandowski i Karol Świderski, którzy zmienili Adama Buksę i Krzysztofa Piątka. Do Lewandowskiego od razu podbiegł Zieliński, który oddał mu opaskę kapitana. Napastnik Barcelony bardzo szybko dostał żółtą kartkę, tak samo jak i Moder.

Ale szybko dostaliśmy potężny cios. W 66. minucie Marko Arnautović sprytnie przepuścił piłkę, do której dopadł Christoph Baumgartner i pokonał Szczęsnego. Co tu dużo pisać, to trzeba zobaczyć, bo to była piękna akcja Austriaków.

W odpowiedzi trzy minuty później Świderski oddał bardzo mocne uderzenie na bramkę Pentza, ale bramkarz Austriaków zdołał odbić piłkę. Rywale mieli jeszcze groźną sytuację w 75. minucie, ale Szczęsny odbił uderzenie Wimmera.

Szczęsny nie broni rzutu karnego. A potem mogło być dużo gorzej

W końcówce zareagował Probierz: wprowadził Grosickiego za Slisza. Ale wtedy Polska dostała nokautujący cios. Piłkę na połowie przejął Sabitzer i ruszył na bramkę Szczęsnego. Austriak mijał Polaka i został przewrócony, a sędzia natychmiastowo pokazał Polakowi żółtą kartkę i wskazał na rzut karny. A na gola zamienił go Marko Arnautović, Szczęsny nie wyczuł jego intencji.

A gdyby nie Szczęsny, to byłoby nawet 4:1. Polski bramkarz znakomicie obronił uderzenie Poscha z 84. minuty z dystansu. Polacy nie potrafili zagrozić rywalom i to oni byli blisko strzelenia kolejnego gola.

W ten sposób po dwóch kolejkach Polska ma 0 pkt, a Austria, Francja i Holandia mają po 3 pkt. O 21:00 Francja zmierzy się z Holandią w meczu, który zdecyduje o tym, czy ekipa Michała Probierza będzie miała szanse na awans do ostatniej kolejki, co szerzej tłumaczymy tutaj >>

"Grupa śmierci" prawdopodobnie okaże się dla nas zabójcza.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Źródło:Przegląd Sportowy Onet

Data utworzenia:

21 czerwca 2024 19:56

Reprezentacja PolskiEuro 2024Polska - AustriaMichał Probierz

Łukasz Godlewski

Dziennikarz Przeglądu Sportowego Onet

Nokaut! Austria pokazała Polsce miejsce w szeregu na Euro 2024 (2024)
Top Articles
Latest Posts
Article information

Author: Lilliana Bartoletti

Last Updated:

Views: 5702

Rating: 4.2 / 5 (53 voted)

Reviews: 84% of readers found this page helpful

Author information

Name: Lilliana Bartoletti

Birthday: 1999-11-18

Address: 58866 Tricia Spurs, North Melvinberg, HI 91346-3774

Phone: +50616620367928

Job: Real-Estate Liaison

Hobby: Graffiti, Astronomy, Handball, Magic, Origami, Fashion, Foreign language learning

Introduction: My name is Lilliana Bartoletti, I am a adventurous, pleasant, shiny, beautiful, handsome, zealous, tasty person who loves writing and wants to share my knowledge and understanding with you.